Poszukiwanie idealnych czterech kątów to spore wyzwanie. Nie jest to jednak nic dziwnego – sprzedający w swoich ogłoszeniach zawierają często same superlatywy, którym niełatwo się oprzeć. Jakie kwestie sprawdzić i o co zapytać, aby mieszkanie naszych marzeń nie okazało się… koszmarem? Podpowiadamy!
-
Jak wyglądają kwestie prawne?
Zanim podejmiesz decyzję, sprawdź, czy umowa ze sprzedawcą gwarantuje weryfikację stanu prawnego nieruchomości. Jest to ważne z kilku powodów. Przede wszystkim, gruntowne rozeznanie pozwoli nam uniknąć szeregu różnych zasadzek, które później mogłyby przełożyć się na duże problemy. Przykłady można niestety mnożyć: obciążanie hipoteką, zadłużenia czynszowe lub u dostawców mediów, a nawet… zameldowani lokatorzy. A to i tak tylko kilka sytuacji!
-
Co z sąsiadami?
To jedna z kwestii, o której – zaoferowani całą sytuacją – często po prostu zapominamy. Tymczasem sąsiedzi oraz otoczenie to jedna z kluczowych spraw, wpływająca na komfort naszego życia w danym miejscu. To właśnie z tego powodu warto dokładnie przeanalizować swoje potrzeby, a następnie przełożyć je na proponowane warunki. Zależy nam na spokoju, a może miejscu, gdzie dziecięce zabawy na dworze nie będą generowały zgryźliwych uwag rzucanych mimochodem na korytarzu? Warto to sprawdzić!
-
Jaka jest historia mieszkania?
Wbrew prozom, to jedna z istotniejszych rzeczy, o jaką można zapytać sprzedawcę przed kupnem. Jak długo mieszkanie należało do właściciela, kto rezydował w nim wcześniej, czy było wynajmowane, co wiadomo na temat okolicy – nie zaszkodzi się dowiedzieć!
-
Na jakie kłopoty możemy ewentualnie się natknąć?
Kłopoty z insektami, wilgocią, a może nawracające zalania? Pewne rzeczy właściciel może przed nami zataić – i gdyby nie odpowiednio zadane pytania, to prawdopodobnie… wszystkie te minusy odeszłyby w niepamięć. Warto jednak mieć się na baczności. Wypytajmy sprzedawcę o wszelkie niezbędne szczegóły, dowiedzmy się także, czy ta zielona okolica, która nas tak skusiła, nie zostanie wkrótce zastąpiona przez centrum handlowe czy nowe bloki.
Pamiętajmy, że pierwsze wrażenie często bywa mylące. Z tego właśnie powodu specjaliści zalecają, aby na oględziny mieszkania zabrać ze sobą całkowicie bezstronną osobę, która może wyłapać niewidoczne dla nas mankamenty.
-
A może… ponegocjujemy?
Mówią, że kto pyta, nie błądzi. Cóż, jedno jest pewne – niezależnie od rezultatu, próbować zawsze warto!
Wyszukaj wymarzone mieszkanie w województwie śląskim!